Moim zdaniem kompletnie nieprzemyślany film. Wrzeszczący Malkovich, jeżdżący w kółko samochód i migawki z Campbell. Bronią się tylko zdjęcia Fiore.
Filmy krótkometrażowe z serii Hire były o wiele ciekawsze. Tam była jakaś historia, tutaj tylko ogólny zarys - reszta to gorączkowy montaż i czerwona z wysiłku twarz...
dobrze że napisali że to była Naomi Campbell, bo mógłbyć to ktokolwiek. wcale nie było jej widać. Wiem że to tylko reklamówka, ale ogólnie taka troche śmieszna. Z całą pewnoscią zachwytów brak.